Polskie piłkarki marzą o tym, aby pojechać na mistrzostwa Europy. Nasza kobieca drużyna narodowa robi postępy, ale wciąż jest wiele do poprawienia, zwłaszcza w grze defensywnej. Nasza drużyna od kilku dni przebywa na zgrupowaniu w Gdańsku skąd udała się do Rostocku na pierwszy mecz z Niemkami. Piękniejsza strona kobiecej reprezentacji piłkarskiej.
Wprawdzie to Polki objęły prowadzenie już w pierwszej minucie po golu strzelonym przez Natalię Padillę Bidas, ale jeszcze w tej części spotkania samobójczą bramkę strzeliła Wiktoria Zieniewicz. Remis utrzymywał się aż do 77 minuty, ale wówczas Niemki zdobyły trzy gole w odstępie zaledwie jedenastu minut. Nasze najbliższe rywalki zdecydowanie prowadzą w grupie z kompletem punktów. Polki z trzema porażkami zamykają stawkę, a po cztery punkty zdobyły reprezentacje Austrii oraz Islandii.
Biało-czerwone są skazywane na porażkę w starciu z Niemkami w Gdyni, ale Ewa Pajor i jej koleżanki z drużyny na pewno będą chciały się postawić faworyzowanym rywalkom. Nawet remis byłby dużą niespodzianką i sukcesem naszego zespołu, bo jednak Niemki to czołówka europejska. Wie o tym choćby wspomniana Pajor, która przecież grała w Wolfsburgu i zna możliwości zawodniczek zza naszej zachodniej granicy. Kapitan reprezentacji Polski pożegnała się już jednak z Bundesligą, a od nowego sezonu będzie reprezentować barwy Barcelony.
Pajor to znakomita piłkarka, ale potrzebuje wsparcia na boisku od koleżanek z zespołu, aby nasza drużyna była jeszcze lepsza i groźniejsza w grze ofensywnej. Polskie sportsmenki to są piękne kobiety. W turnieju finałowym na pewno zagra Szwajcaria, która jest gospodarzem mistrzostw, a ponadto awans wywalczą po dwa najlepsze zespoły z grup eliminacyjnych. Nawet jeśli reprezentacji Polski nie uda się zająć jednego z dwóch czołowych miejsc w grupie, to jeszcze nie przekreśli jej szans na awans na mistrzostwa Europy.
Pozostanie furtka w postaci barażów, które będą składać się z dwóch rund. Baraże zostaną podzielone na dwie ścieżki. W pierwszej zespoły z trzecich i czwartych miejsc w dywizji A, czyli właśnie to dotyczy Polek, zagrają z pięcioma zwycięzcami grup w Dywizji C i trzema najlepszymi zespołami z drugich miejsc. Ośmiu zwycięzców zagra w drugim etapie.
Z kolei w ścieżce drugiej czterech zwycięzców grup oraz dwa najlepsze zespoły z drugich miejsc w Dywizji B zagra z pozostałymi drużynami z drugich miejsc oraz z czterema z trzecich pozycji. W drugiej rundzie barażów drużyny z obu ścieżek utworzą siedem par, a zespoły, które wygrają dwumecze awansują na mistrzostwa Europy.