Organizatorzy Runmageddonu zaprosili sportowców do parku Kolibki w Gdyni. Trasa zawierała zarówno wydeptane ścieżki, jak i plaże oraz odcinki zalewane wodami Bałtyku.
Uczestnicy starali się przezwyciężyć wymyślne przeszkody i radzić sobie z nieprzychylnymi warunkami, takimi jak temperatura poniżej zera. Pomimo trudności, sportowcy z determinacją pokonywali wyznaczone trasy, ciesząc się z pokonania przeszkód.
Doświadczeni uczestnicy radzili sobie doskonale, znając typowe pułapki i wspierając mniej doświadczonych. Rywalizacja skupiała się na pokonaniu przeszkód, a nie na konkretnych pozycjach na mecie.
Dla wielu debiutantów i mniej doświadczonych uczestników, okazało się to wyzwaniem, ale dzięki sprytnym zagrywkom i wsparciu innych biegających w ich serii, udało im się pokonać trudności. Zaprawieni sportowcy, mimo trudnych warunków, nie zrażali się, wykorzystując każdą okazję do szybkiego i zdecydowanego pokonania trasy.
Dla nich stawianie czoła przymrozkowi i błotnym kałużom było dodatkowym bodźcem do szybszego pokonania wyzwania. Aby dowiedzieć się więcej o Runmageddonie, śledź “Dziennik Bałtycki” codziennie oraz dołącz do nas, jeśli masz coś interesującego do podzielenia się, na przykład zdjęcia lub wideo.