Reprezentacja Niemiec zajmuje piąte miejsce w rankingu FIFA. Lepsze są tylko zespoły Hiszpanii, Anglii, Francji i USA.
Polska plasuje się na 29. pozycji i musiała zmierzyć się w Gdyni ze światową potęgą w eliminacjach do mistrzostw Europy. Biało-czerwone postawiły się Niemkom przed pięcioma dniami w Rostocku, gdzie wprawdzie przegrały 1:4, ale do 77 minuty utrzymywał się remis 1:1.
Piękniejsza strona kobiecej reprezentacji piłkarskiej objęła prowadzenie w 12. minucie po akcji Eweliny Kamczyk, którą wykorzystała Dominika Grabowska. Niemieckie zespół wykazał większą kulturę gry i lepszą szybkość reakcji, ale nasze zawodniczki grały w defensywie dobrze i szczęśliwie w pierwszej połowie.
Drużyny zeszły na przerwę przy prowadzeniu Polek 1:0, co dawało nadzieję kibicom na niespodziankę w tym spotkaniu. Trener Niemek, Horst Hrubesch, dokonał trzech zmian w przerwie, szybko reagując na sytuację boiskową.
Były znakomity piłkarz, który z reprezentacją RFN zdobywał mistrzostwo Europy i wicemistrzostwo świata. Druga połowa to już była całkowita dominacja rywalek.
Polki przez większość czasu były w głębokiej defensywie, a kontry nie wychodziły, bo piłka nie trafiała do Ewy Pajor. Niemki za to grały skutecznie, a naszą drużynę pogrążyły piłkarki Bayernu Monachium.
dwie bramki strzeliła Lea Schüller, a jedną Klara Bühl. Wygrana Niemek była zdecydowanie zasłużona, które zwłaszcza w drugiej połowie prezentowały się dużo lepiej i mogły strzelić jeszcze więcej bramek.