ZOOlesc GKM rozpoczął sezon 2024 od dwóch porażek. Trener Betardu Sparty Dariusz Śledź powiedział, że nie jest to informacja, która powinna uśpić naszą czujność. W zespole z Grudziądza są zawodnicy, którzy potrafią zrobić dobrą robotę.
Następnie juniorzy ZOOleszcz GKM-u w stosunku 5:1 rozprawili się z młodzieżowcami gospodarzy. Pierwszą serię zamknął bieg wygrany przez Daniela Bewleya. Betard Sparta prowadziła wtedy 13:11.
Wrocławianie musieli się napocić, aby urywać rywalom kolejne punkty. W szóstym wyścigu para Australijczyków przywiozła cztery punkty i zrobił się remis 18:18. Podwójna wygrana Brytyjczyków przyniosła spokój w szeregi Betardu Sparty.
Na półmetku rywalizacji było 23:19 dla podopiecznych Dariusza Śledzia. Maciej Janowski w swojej ósmej gonitwie w tym sezonie PGE Ekstraligi doczekał się pierwszego biegowego zwycięstwa. Betard Sparta w każdej serii dokładała do swojej przewagi kolejne dwa punkty.
Po 10. wyścigu Betard Sparta i ZOOleszcz GKM dzieliło sześć “oczek” (33:27). Gonitwy od 9. do 12. kończyły się remisami. Tuż przed biegami nominowanymi Janowski i Bewley dostarczyli swoim kibicom emocji.
Miał miejsce ostatni bieg dnia, w którym Bewley i Łaguta zdobyli pięć punktów, a wrocławski zespół zwyciężył w całym spotkaniu 53:37. Tai Woffinden zdobył 6 punktów, Daniel Bewley 12+1, Bartłomiej Kowalski 8+3, Artiom Łaguta 12+1, Maciej Janowski 12+1, Marcel Kowolik 2, Jakub Krawczyk 1, Max Fricke 5+2, Jaimon Lidsey 12, Kacper Pludra 2, Wadim Tarasienko 8+1, Jason Doyle 4, Kevin Małkiewicz 2+1, Kacper Łobodziński 4+1. Widać, że Betard Sparta odniosła zwycięstwo, zdobywając 53 punkty w całym spotkaniu.