Dania awansowała z kompletem zwycięstw. Polska zmierzy się kolejno z Francją (28 listopada), Portugalią (30 listopada) i Hiszpanią (2 grudnia). Szkoleniowiec wyraził opinię, że nie było złego losowania i że drużyna jest zdolna wygrać dwa mecze, aby awansować.
Spotkania z Hiszpanią i Portugalią zapowiadają się jednak trudne. Biało-Czerwone otrzymały zaproszenie do Brazylii na lipiec. Jest jednak niepewne, czy tam pojedziemy, z powodu niepewności co do zgody klubów na zwolnienie zawodniczek.
Losowanie oparte było na wynikach w kwalifikacjach oraz rankingu na EHF EURO 2022 kobiet. Węgry i Czarnogóra zagrają w Debreczynie, Francję i Szwajcarię przyporządkowano do Bazylei, a Austria i Niemcy wystąpią w Innsbrucku. Polska została wylosowana z trzeciego koszyka.
Turniej finałowy odbędzie się w Austrii, na Węgrzech i w Szwajcarii w dniach 28 listopada a 15 grudnia. Runda wstępna planowana jest w Debreczynie, Bazylei i Innsbrucku. Gospodarzami fazy zasadniczej będzie Debreczyn i Wiedeń.
Finalny weekend, w tym mecze o medale, zostanie rozegrany w stolicy Austrii. Polska będzie brała udział w Mistrzostwach Europy, po raz dziewiąty i szósty z rzędu. W poprzednich mistrzostwach zajęły 13. pozycję.
Trener norweski przedłużył umowę z Polskim Związkiem Piłki Ręcznej do stycznia 2025 roku.