Kibice Lechii Gdańsk mieli powody do zadowolenia. Zobaczyli skuteczną grę Biało-Zielonych, kolejne zwycięstwo na stadionie Polsat Plus Arena i powrót na fotel lidera w tabeli Fortuny 1. Ligi.
Cieszyć się mogli także sami piłkarze, bo wreszcie na meczu pojawiło się ponad dziesięć tysięcy widzów. Można wierzyć, że na kolejnych spotkaniach fanów będzie coraz więcej i dopingiem będą wspomagać zespół z Gdańska w drodze do awansu do PKO Ekstraklasy. A co po meczu powiedział Dominik Piła, prawy obrońca Lechii, który w pierwszej połowie zanotował asystę?
W przerwie zadziałaliśmy jeszcze środkami znieczulającymi, ale ból był na tyle duży, że nie chciałem ryzykować. Nie chciałem odgrywać bohatera. Wchodzi następny i daje więcej niż ja mogłem w tamtym momencie.
To nie jest pierwszy raz, kiedy skręciłem kostkę. Muszę zrobić dokładniejsze badania i w ciągu najbliższych dni będzie wszystko jasne. Teraz trudno stwierdzić, czy będę gotowy do gry w meczu z Górnikiem Łęczna – zdradził Piła.
Oceny piłkarzy Lechii za mecz z Bruk-Betem. Górnik Łęczna – Lechia Gdańsk NA ŻYWO. Lechia zdobędzie Łęczną?
Lechia zdobędzie Łęczną? Ćwiczymy obiegi bocznych obrońców. Także to na była akcja przełożona z treningu na mecz.
Tym razem skuteczność była wysoka. Nie wszystko grało tak, jak chcieliśmy. Fajnie, że drużyna dobrze się czuje w sytuacji, kiedy nie wszystko się układa.
Na ławce zastanawiałem się czy wyciągnęliśmy wnioski z poprzednich meczów. I chyba tak. Wprawdzie straciliśmy bramkę, ale potem radziliśmy sobie z długimi piłkami, wybroniliśmy je i potem z kontry strzeliliśmy jeszcze trzeciego gola – zakończył Piła.
Znajdźcie siebie na zdjęciach. Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?