Nowy plan przygotowań Lechii, zawierający pewne zmiany i nowego rywala sparingowego, ma zostać ogłoszony w najbliższych dniach. Pewne jest, że biało-zieloni zagrają w sobotę (29 czerwca, godz. 13) we Wronkach z Lechem Poznań. A co dalej?
Drużyna uda się na zgrupowanie dzień wcześniej, czyli w niedzielę 30 czerwca. Wcześniej zaplanowana jest integracja zespołu. Lechia oddała bramkarza, a sprowadziła innego. Szczegółów integracji na razie nie chcę ujawniać, ale to będzie połączenie przyjemnego z pożytecznym.
Zgrupowanie w Cetniewie zaplanowane było do 7 lipca, ale może skończyć się dzień wcześniej. Właśnie w sobotę (6 lipca) biało-zieloni mają zagrać mecz sparingowy z Legią w Warszawie. Jest coraz więcej szans, że do tej gry kontrolnej dojdzie, ale trwa jeszcze oczekiwanie na oficjalne potwierdzenie przez klub ze stolicy. W takiej sytuacji piłkarze Lechii po sobotnim meczu nie jechaliby już do Cetniewa tylko wrócili bezpośrednio z Warszawy do Gdańska.
10 lipca, w środę biało-zieloni mają zagrać z Chojniczanką, ale tutaj także może dojść do zmian. Za to na pewno Lechia ostatni sparing rozegra z Wisłą Płock we Włocławku. Tylko, że mecz odbędzie się nie w sobotę 13 lipca, ale dzień wcześniej. Transfery w Lechii.
Kto odejdzie, a kto przyjdzie? Bramki strzelili: Kacper Sezonienko (3), Bartosz Borkowski (14), Tomas Bobcek (18), Tomasz Neugebauer (30), Adam Kardaś (31), Loup-Diwan Gueho (43), Patryk Łuszcz (50) oraz Krzysztof Rusinek (46). To była dla nas bardziej jednostka treningowa. To także była okazja do jeszcze większej integracji z kibicami – przyznał szkoleniowiec biało-zielonych.
A jak wygląda sytuacja kadrowa i kwestie transferowe. W sobotnim meczu zagrał Loup-Diwan Gueho i jest coraz bliżej porozumienia w kwestii pozyskania tego zawodnika. Na pełnych obrotach trenują Conrado i Bohdan Wjunnyk, choć ten drugi nadal oficjalnie nie jest piłkarzem Lechii. Trwa też poszukiwanie wzmocnień.
Jest faktycznie temat pozyskania środkowego obrońcy Sebastiana Kosy ze Spartaka Trnava. 20-latek na razie jest z reprezentacją Słowacji na EURO 2024. Transfermarkt wycenia go na 1,2 miliona euro i właśnie tej klasy piłkarzy szuka Lechia. Ponieważ to mają być solidne wzmocnienia dlatego być może trzeba będzie na nie poczekać, bo dla niektórych piłkarzy Lechia raczej nie będzie pierwszym wyborem.
W każdym razie władze gdańskiego klubu rozmawiają nie tylko z obcokrajowcami, ale też z Polakami. Lechia zaczęła przygotowania. Bardziej trwa poszukiwanie prawego obrońcy do rywalizacji z Dominikiem Piłą. Ostatnio pojawiła się informacja, że do Lechii może wrócić Joao Nunes, ale jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy to raczej należy rozpatrywać w kategorii plotki.
Podobnie sytuacja ma się z Lukassem Vapne, a z naszych informacji wynika, że w gronie zainteresowań nie ma tym razem piłkarzy Valmiery. Prowadzone są rozmowy z piłkarzami i menedżerami. Niektóre są bardziej zaawansowane – powiedział nam trener Grabowski.