Feio w Legii, Papszun prawie rok bez pracy. Dariusz Dziekanowski zabrał głos

Po ostatniej porażce na wyjeździe z Radomiakiem wydawało się, że właściciel klubu Michał Świerczewski zwolni trenera Dawida Szwargę, ale po raz kolejny obdarzył go zaufaniem. Marek Papszun wycisnął bardzo dużo z Rakowa i zostawił drużynę, która też powinna walczyć o tytuł. Widzimy jednak, że to nie jest wcale takie proste. Praca trenera z zawodnikami jest szalenie trudna i trener, który może mieć dużą wiedzę niekoniecznie musi osiągać z zespołem najlepsze wyniki.

Zostaje bowiem kwestia przekazania tej wiedzy piłkarzom, czy chociażby reakcji przed i w trakcie meczu. – To wszystko składa się na końcowy rezultat. Dawid Szwarga jest na pewno utalentowanym trenerem, ale trzeba przyznać, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby prowadzić zespół, którego celem jest zdobycie mistrzostwa kraju. Koszmarny sezon polskich skoczków.

W końcówce sezonu zagra z teoretycznie słabszymi zespołami i wydaje się, że ma najłatwiejszą drogę. Trudno przewidzieć jak każda z tych drużyn zagra w następnym meczu. Wymienione drużyny nie prezentują jakiejś wybornej formy, widać, że jest to dla nich raczej wyboista droga, by zagrać w pucharach. Mecz z Jagiellonią w którym straciła dwa punkty bardzo oddalił ją od celu, ma jednak szanse na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów.

Gdyby Feio zdobył z Legią w tym sezonie mistrzostwo Polski, świadczyłoby to fatalnie o Runjaiciu. Okazałoby się bowiem, że z tego materiału, który miał nie wiedział co robić i że źle prowadził zespół. Świadczyłoby także źle o ludziach, którzy go w Legii zatrudniali. Runjaić zabrał głos po zwolnieniu z Legii.

“Chcę być szczery. Przymierzany był do pracy z reprezentacją Polski, a także do kilku klubów, wciąż nie znalazł jednak zatrudnienia. Uważam, że nie powinien mieć teraz tak długiej przerwy w swojej karierze, bo jest w jej najważniejszym momencie. Powinien zrobić krok naprzód, przejść do klubu w jednej z lepszych lig zagranicznych albo przejąć Legię Warszawę z którą walczyłby o i w europejskich pucharach.

To nie był potrzebny rok w jego karierze. Ciekaw jestem dalszych losów Marka Papszuna i tego jak poradziłby sobie ponownie pracując na przykład w Rakowie Częstochowa. Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *