Białorusinka w Madrycie startowała już pięć razy. Kiedy wygrywała swój pierwszy pojedynek, okazywała się potem najlepsza w całym turnieju – tak było w 2021 i 2023 roku. Od stycznia 2023 roku zajmuje drugie miejsce w światowym rankingu, a nawet było liderką przez osiem tygodni. Po turnieju w Hiszpanii może spaść na trzecią, a nawet czwartą lokatę.
Wciąż aktualna wiceliderka klasyfikacji na pewno zachowa pozycję, jeśli obroni tytuł w turnieju, który rozpoczął się we wtorek. Jeśli Sabalenka nie wygra turnieju, a Amerykanka dotrze co najmniej do półfinału, to ona zostanie drugą rakietą świata. Jeśli Białorusinka odpadnie w półfinale, Gauff wystarczy jedno zwycięstwo, by zająć miejsce za plecami Igi. Wcześniejsze odpadnięcie Aryny to pewny spadek w rankingu.
Iga Świątek już poznała swoją rywalkę w drugiej rundzie turnieju w Madrycie. Ewentualne dobre wyniki osiągnięte przez Gauff w maju (Madryt, Rzym) mogą jednak sprawić, iż będzie ona poważnym zagrożeniem dla Igi w walce o pierwszą lokatę. Przed rokiem bowiem szybko odpadła w obydwu turniejach. W wielkoszlemowych turniejach zgromadziła mniej niż 500 oczek – dotarła do ćwierćfinału w Paryżu i odpadła już w pierwszej rundzie w Londynie.
Nasza tenisistka z kolei będzie bronić tytułu we Francji, ale przed rokiem dotarła natomiast do ćwierćfinału w Wielkiej Brytanii. Iga musi więc postarać się o pokaźny dorobek punktowy w najbliższych turniejach, by zminimalizować możliwość utraty pierwszej pozycji na rzecz młodszej przeciwniczki. Trzeci start Igi Świątek w Madrycie. Czy widziałeś coś interesującego?
Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?