Iga Świątek (1. WTA) udała się do Madrytu tuż po niezbyt udanym występie w Stuttgarcie. W Niemczech nie wywalczyła trzeciego tytułu z rzędu, w półfinale przegrała z późniejszą triumfatorką, reprezentantką Kazachstanu Jeleną Rybakiną (4.
WTA). Teraz przed Polką zmagania w turnieju, w którym jeszcze nie zwyciężyła. W poprzedniej edycji dotarła jednak do finału, w nim przegrała z Aryną Sabalenką 3:6, 6:3, 3:6.
Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego będzie mieć teraz sporo punktów do obrony. W zestawieniu WTA wyprzedza Białorusinkę o 2712 oczek. Świątek w pierwszej rundzie ma wolny los.
W 1.32 finału zmierzy się z Aną Bogdan (64. WTA) lub Xiyu Wang (52. WTA).
Pojedynki drugiej rundy odbędą się w czwartek oraz piątek. W ćwierćfinale potencjalne rywalki reprezentantki Polski to Maria Sakkari czy Sloane Stephens. W półfinale 22-letnia tenisistka może zagrać z Coco Gauff, Ons Jabeur lub Jeleną Ostapenko.
Sensacyjny kandydat do gry w pucharach. W głównej drabince turnieju w Madrycie znalazły się też dwie inne Biało-Czerwone. W środę o godz.
11 na kort wybiegnie Magda Linette (48. WTA). W 1/64 finału zagra z Elisabettą Cocciaretto (54.
WTA). Jeśli poznanianka pokona Włoszkę, w następnej rundzie zagra z obrończynią tytułu Aryną Sabalenką. Magdalenę Fręch (51.
WTA) czeka na początek starcie z jedną z kwalifikantek. Jeśli wygra swój mecz potem może się zmierzyć z Barborą Krejcikovą. Pula nagród w turnieju kobiet w Madrycie wynosi 7,6 mln euro.
Triumfatorka otrzyma 963 tysięcy. Iga Świątek znów bez nagrody. Najlepszy polski tenisista po raz pierwszy na korcie pojawi się w piątek lub sobotę.
Jego przeciwnikiem będzie zwycięzca pojedynku pierwszej rundy, w której Brytyjczyk Jack Draper zmierzy się z jednym z tenisistów walczących w kwalifikacjach. Hurkacz (9. ATP) zagra w turnieju w Madrycie po raz piąty w karierze.
Najlepszy jak dotąd występ zanotował w 2022 roku, kiedy dotarł do ćwierćfinału. Zwycięzca turnieju w Hiszpanii poza 1000 punktów rankingowych otrzyma nagrodę finansową w kwocie 963 225 euro. Zmagania w Madrid Open potrwają do niedzieli, 5 maja.