Obie drużyny przegrały swoje pierwsze spotkania. Falubaz we Wrocławiu 41:47, GKM u siebie z Motorem 38:52 i są zmotywowane, by zgarnąć pierwsze punkty w sezonie. Gospodarze liczą, że przewagę da im atut własnego toru, ale sprawy się trochę skomplikowały.
Prognozy pogody na niedzielę nie są korzystne, więc Ekstraliga nakazała nam rozłożyć plandekę – opowiadał Tomasz Szymankiewicz, menedżer zielonogórskiej drużyny. Takie plandeki oczywiście pomagają chronić tor przed deszczem, ale mają też swoje minusy, bo np. czasem woda trochę podcieka – dodaje Jarosław Hampel, jeden z liderów Falubazu.
Mam nadzieje, że nie zmieni struktury toru. Obyśmy jak najszybciej mogli odkryć nawierzchnię. Zawodnicy będą ścigać się na trochę zmienionym torze.
Kluczem będzie odnaleźć dobre ustawienia na ten tor – dodaje żużlowiec. W Zielonej Górze szykują się na twardą walkę. Jesteśmy bojowo nastawieni, solidnie szykujemy się do meczu i liczymy na zwycięstwo – podkreśla Hampel.
GKM przegrał u siebie pierwszy mecz, ale miał bardzo trudnego przeciwnika. Transmisja w Canal+Sport i C+online. Widziałeś coś interesującego?
Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?