W Gdańsku bardzo cieszą się z jego ogromnego doświadczenia. – Czuję się dobrze.
To naprawdę powrót po latach. Długo nie byłem w Gdańsku, więc nie ma tylu wspomnień.
Jestem teraz w innym punkcie życia, w innym punkcie kariery. Mamy zupełnie nowy zespół, z którym przepracowaliśmy okres przygotowawczy.
Jest OK – mówi nam Jakub Jarosz, który wcześniej grał m.in. w GKS Katowice, Asseco Resovia Rzeszów, Łuczniczce Bydgoszcz czy Zaksie Kędzierzyn-Koźle.
Jesteśmy nowym zespołem, więc czas będzie działał na naszą korzyść. Na pewno przed nami jeszcze sporo pracy, żeby ten zespół rozumiał się bez słów.
Będziemy chcieli pokazywać się przede wszystkim z tej walecznej strony. Z tego, co do tej pory poznałem chłopaków, to widzę, że są to osoby waleczne, ambitne.
To jest ważne i naprawdę zapowiada się dobrze – dodaje doświadczony atakujący. A o możliwościach Jakuba Jarosza najlepiej świadczy jego numer.
Jakub Jarosz będzie grać w Treflu Gdańsk z numerem 87. To nawiązanie do jego rocznika – 1987.
Dołącz do nas na Facebooku! Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy.
Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?