Michał Probierz, trener reprezentacji Polski, dokonał czterech zmian w składzie w porównaniu do meczu ze Szkocją. Marcin Bułka, Jakub Kiwior, Przemysław Frankowski i Krzysztof Piątek ustąpili miejsca Łukaszowi Skorupskiemu, Sebastianowi Walukiewiczowi, Jakubowi Kamińskiemu i debiutującemu w pierwszej drużynie Mateuszowi Boguszowi. Polska otrzymała lekcję piłki nożnej. Pierwsza połowa była pod pełną kontrolą gospodarzy, a podopieczni Probierza głównie bronili dostępu do własnej bramki.
Łukasz Skorupski dobrze się spisywał, ale polska drużyna miała dużo szczęścia. Polacy przebudzili się nieco w drugiej połowie, ale brakowało czystych sytuacji bramkowych. Nasi piłkarze nie mieli pomysłu na radzenie sobie z defensywą rywali. W drugiej połowie Polacy zaczęli bardziej odważnie, ale kończyło się szczęście w grze defensywnej.
Faul przed polem karnym zakończył się rzutem wolnym dla Chorwatów, który wykorzystał Luka Modrić, pokonując Łukasza Skorupskiego. Odpowiedzialność za wynik wziął na siebie kapitan i gwiazda Chorwatów, a mogliśmy się zrewanżować Robertowi Lewandowskiemu. Kapitan reprezentacji Polski znalazł sobie miejsce w polu karnym, ale trafił w poprzeczkę.