Wczoraj w Warszawie odbyło się spotkanie ministra sportu Sławomira Nitrasa z samorządowcami, którzy w swoich gminach planują budowę hal gimnastycznych w ramach rządowego programu Olimpia. Sprawy poruszane w tym temacie są szczególnie elektryzujące dla człuchowian z uwagi na zamieszanie, jakie wytworzyło się w ostatnim czasie. Przypomnijmy, że 8 sierpnia człuchowska rada miejska głosami radnych z klubu “Każdy Jest Ważny” odmówiła wpisania dodatkowych 2 milionów złotych do wieloletniej prognozy finansowej na realizację budowy hali. Na kolejnej sesji 22 sierpnia uchwała nie została natomiast dopuszczona do głosowania.
Burzliwa sesja w sprawie budowy hali. Wyłoniony wykonawca chciał ją wznieść za ok. 6,5 mln złotych. Dotacja otrzymana przez Człuchów z Ministerstwa Sportu wyniosła natomiast 2,8 mln. Warunkiem jest tu wykonanie do końca roku (dla samorządów jak Człuchów z takim właśnie pierwotnym terminem) co najmniej połowy inwestycji.
Wynika to z około połowy niższej kwoty przeznaczonej na program w 2025 roku względem roku 2024. Do tego potrzebny będzie jednak nowy przetarg. Prace się wydłużą i nie wiadomo, czy uda się drugi raz w przetargu uzyskać tak atrakcyjną cenę (koszty okazują się nawet 2 razy wyższe). – Pan Ireneusz Raś, sekretarz stanu powiedział to wprost.
Pogratulował tym gminom za odwagę, za to że się odważyli ogłosić przetarg i powiedział, że są na dzień dzisiejszy największymi wygranymi tego programu. Gdybyśmy 8 sierpnia na sesji zabezpieczyli te dodatkowe 2 miliony złotych w WPFie, również bylibyśmy jednym z największych wygranych tego programu. Dlaczego? 8 sierpnia mieliśmy na stole wykonawcę za 6,5 miliona, który gwarantował nam wykonanie tego zadania do końca bieżącego roku.
Nie musielibyśmy wydłużać tego terminu do 2025 roku. Dostalibyśmy zwiększone dofinansowanie do 70 procent, czyli do kwoty ponad 4,5 mln zł i halę koniec roku – początek stycznia – mielibyśmy gotową do użytkowania. Zostaje jednak jeszcze kwestia zabezpieczenia funduszy w budżecie. Już jutro odbędzie się kolejna nadzwyczajna sesja rady miejskiej, która znów będzie głosować nad wprowadzeniem dodatkowych 2 milionów złotych do wieloletniej prognozy finansowej na 2025 rok.
– 8 sierpnia mieliśmy wszystko na tacy i można było przystąpić do realizacji tego projektu. Dzisiaj też muszę powiedzieć, że tego, czego domagali się radni, żeby wszystko było na piśmie, to musimy mieć świadomość taką, że na piśmie nie mamy wszystkiego na dzień dzisiejszy. Na razie mamy potwierdzenia ustne, takie jak mieliśmy na 8 sierpnia, ponieważ my prowadziliśmy rozmowy z ministerstwem i nie ukrywam, że pewnie to nasza aktywność w Człuchowie spowodowała między innymi zmiany w realizacji tego programu – mówi burmistrz Człuchowa Ryszard Szybajło. Zabezpieczenie funduszy jest bowiem niezbędne do ogłoszenia przetargu – także po to, by wypaść wiarygodnie w oczach ewentualnych wykonawców.