Piłkarze Lechii Gdańsk podjęli walkę z faworyzowanym zespołem Rakowa Częstochowa. W końcówce spotkania stracili trzy punkty, co było bolesną sytuacją dla drużyny Biało-Zielonych. Trener Szymon Grabowski zauważył, że mimo porażki, zasłużyli na przynajmniej jeden punkt za przebieg całego spotkania.
Niestety, błędy z przeszłości przypomniały o sobie w końcówce, czego konsekwencją było brak odpowiedzialności i motywacji u kilku zawodników. Po meczu trener wyraził wdzięczność kibicom Lechii za wsparcie, oraz przeprosił ich za niezdobycie punktu. Mimo porażki, zespół zauważył wiele pozytywów, które będą teraz podstawą do dalszego budowania pewności siebie.
Zmiany dokonane podczas meczu wynikały głównie z obciążeń, chociaż w przypadku Maksa Chłania nie było to powodem. Trener zauważył też zróżnicowanie zarówno w składzie Lechii, jak i Rakowa, dostrzegając różnicę w fizyczności pomiędzy obiema drużynami. Kibice Lechii wyrazili swoje poparcie dla trenera i drużyny, co wyrażali przez cały mecz.
Pomimo porażki, cała drużyna otrzymała wsparcie ze strony kibiców.