Piłkarze i trenerzy Lechii Gdańsk zmagają się z opóźnieniami w wypłatach za czerwiec i lipiec. Brakuje środków w kasie klubu, który jest zależny od finansowania od sponsorów oraz miasta. Klub nie ma głównego sponsora, co stanowi problem przy poszukiwaniu partnera do współpracy, mimo sukcesu awansu do PKO Ekstraklasy w poprzednim sezonie.
Przed rozpoczęciem sezonu pojawiły się kolejne zaległości wobec piłkarzy, a FIFA nałożyła na klub zakaz transferowy z powodu braku środków na opłacenie za transfer Tomasza Bobceka. Dzięki transzy z Canal+ udało się uregulować część zaległości, ale problem finansowy nadal pozostaje nierozwiązany. Piłkarze i trenerzy otrzymywali kolejne obietnice dotyczące uregulowania zaległości, jednak sytuacja nie ulegała poprawie.
Klub notuje porażki na boisku i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a zawodnicy oczekują wypłat. Prezes Paolo Urfer przybył do Gdańska w celu rozmów z Luisem Fernandezem, szukając rozwiązania dla sytuacji klubu. Problemem jest mieszczący się w kosztach utrzymania hiszpański zawodnik.
Klub poszukuje rozwiązania, a przyszłość Fernandeza jest niepewna.