Brak spłaty 300 tysięcy euro za transfer Tomasa Bobceka spowodował, że FIFA nałożyła na Lechię zakaz transferowy. Do klubu przyjeżdżali nowi piłkarze, podpisywali kontrakty, ale nie mogli być rejestrowani do gry w PKO Ekstraklasie. Ta sytuacja na szczęście uległa zmianie. Ekstraklasa SA wypłaciła pierwszą transzę klubom, a to oznacza, że na konto Lechii wpłynęło 3,5 miliona złotych.
Biało-zieloni zrobili przelew za transfer Bobceka, a także spłacili Dusana Kuciaka. Sytuacja finansowa powoli zaczyna się normować, a w klubie wierzą, że wkrótce będzie już stabilna. MFK Rużomberok szybko poinformował FIFA, że otrzymał pieniądze za transfer Bobceka i zakaz transferowy został z Lechii zniesiony. To oznacza, że klub z Gdańska może zgłosić do gry Szymona Weiraucha, Sierhija Bułecę, Loupa-Diwana Gueho i świeżo pozyskanego Karla Wendta.
Uprawnienie do gry tych zawodników sprawi, że trener Szymon Grabowski będzie miał większe pole manewru przy wyborze podstawowego składu na mecz ze Śląskiem Wrocław. Wkrótce mają być tez kolejne transfery piłkarzy do zespołu biało-zielonych. W innej sytuacji był Bohdan Wjunnyk, który dodatkowo jest w sporze z Szachtarem Donieck i musiał uzyskać zgodę na grę w Lechii. – Nieco inaczej wygląda sytuacja Wjunnyka, bo od początku musimy przejść procedurę uprawnienia go do gry.
Zawodnik jest w konflikcie z Szachtarem Donieck, więc FIFA musi go uprawnić do gry w Lechii. Federacja przeważnie staje po stronie zawodnika, a dopiero potem trwa wyjaśnianie sporu. Ostatecznie i ta sprawa zakończyła się po myśli Lechii. FIFA przyznała Wjunnykowi czasowe pozwolenie na grę w Lechii, a jednocześnie rozwiązywany będzie konflikt piłkarza z Szachtarem Donieck w związku z rozwiązaniem kontraktu przez Wjunnyka z klubem z Ukrainy.