Kto pojawił się na stadionie przy ul. Traugutta, a kogo zabrakło? Po kontuzjach wracają Conrado oraz Bohdan Wjunnyk i obaj są gotowi do treningów na pełnych obrotach.
Był też Maksym Chłań, który po zakończeniu sezonu miał bardzo intensywny czas, bo wystąpił w turnieju w barwach olimpijskiej reprezentacji Ukrainy. Teraz dostanie trochę urlopu od trenera Szymona Grabowskiego. Transfery w Lechii.
Kto odejdzie, a kto przyjdzie? Kapić zostaje. Kto odejdzie, a kto przyjdzie?
Kapić zostaje. Nie było też Antoniego Mikułki, który odchodzi z Lechii i rozmowy transferowe zbliżają się ku końcowi. Wreszcie Luis Fernandez i Bartosz Brylowski przechodzą rehabilitację po kontuzjach.
Hiszpan pierwotnie miał wrócić do gry w okolicach września, ale zapewnia, że czuje się dobrze i w najbliższym czasie ma się pojawić w Gdańsku. “Od dłuższego czasu zastanawialiśmy się w sztabie, a także w rozmowach z Luisem, kiedy może wrócić do pełnej sprawności. Mam nadzieję, że to, co do mnie dociera się potwierdzi, bo to są bardzo dobre wiadomości,” powiedział trener Grabowski, który jednocześnie zaznacza, że nie będzie chciał w przypadku Fernandeza niczego przyspieszać.
Szkoleniowiec biało-zielonych odniósł się także do aktualnej sytuacji w drużynie. “Maks trenował, bo on nie potrzebuje przerwy i rwie się do gry, ale dostał trochę czasu dla siebie i wysłaliśmy go na zasłużony urlop. Conrado i Wjunnyk normalnie uczestniczą w treningach,” zdradza szkoleniowiec Lechii.
Najdroższe transfery Lechii. Kto kosztował najwięcej? Kto kosztował najwięcej?
PKO Ekstraklasa niesie za sobą znacznie większe wymagania i Lechia musi być na to przygotowana. Wiąże się to oczywiście z tym, że przyjdą nowi piłkarze, ale dojdzie też do odejść. Zapewne do Polonii Warszawa trafi Łukasz Zjawiński, ale za to w zespole na teraz zostaje Jan Biegański.
“Przedłużenie umowy z Rifetem Kapiciem to fajny wstęp do tego, co przed nami. Jak już wcześniej mówiłem musimy być cierpliwi w kwestii transferów, a zebrane owoce będą zadowalające. Jeśli włączymy do wzmocnień Conrado, Wjunnyka i Fernandeza, bo tak możemy ich traktować, to możemy spodziewać się około siedmiu, ośmiu nowych piłkarzy,” mówi Szymon Grabowski.
“Kiedy są transfery do klubu, to muszą być także wychodzące. Nie inaczej będzie u nas, a o niektórych ruchach z klubu pewnie poinformujemy już w najbliższych dniach.” Jakie cele stawiać sobie będzie Lechia w najbliższym sezonie w krajowej elicie?
“Mam nadzieję, że ten sezon będzie równie dobry i emocjonujący, co poprzedni. Ja już nie mogę się doczekać pierwszego meczu w Ekstraklasie. Obecnie niczego nie zakładamy, bo nie wiemy jeszcze jak ostatecznie będzie wyglądać nasza kadra.
Jesteśmy jednak głodni sukcesów i wygrywania, więc chcemy kontynuować osiąganie dobrych wyników z sezonu poprzedniego. Wierzę w ten zespół. Możemy powalczyć o miejsce w europejskich pucharach, a o tym marzy drużyna, prezes i cały klub,” kończy trener Grabowski.
Traugutta, a rywalem będzie tylko Lechia Gdańsk, która awansowała z klasy B do klasy A. Dołącz do nas na Facebooku! Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Widziałeś coś interesującego?
Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?