Futbolistas recibían hasta 20 mil złoty al mes del municipio. “Terminamos el financiamiento de Raduni Stężyca”

Kontrowersje wokół finansowania pierwszej drużyny Raduni Stężyca pojawiały się od lat. Już przy okazji awansu do II ligi wielu zastanawiało się, jak zespół z tak małej miejscowości poradzi sobie na szczeblu ogólnopolskim, jeśli chodzi właśnie o zaplecze.

W rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” w czerwcu 2021 r. – Radunia posiada stabilny budżet i tak samo będzie w przypadku II ligi. Nie mamy żadnych obaw jeśli chodzi o funkcjonowanie klubu na szczeblu centralnym – podkreślał wtedy Aleksander Wójcik, rzecznik prasowy Raduni Stężyca.

– Gmina Stężyca oczywiście dofinansowuje sport, podobnie jak kilka innych dziedzin życia, bo jest to obowiązek każdego: prezydenta, burmistrza czy wójta, ale budżet Raduni to także środki pochodzące od naszych sponsorów. Owe „plotki” jednak nie zniknęły po awansie, a temat finansowania Raduni przez gminę robił się tym głośniejszy, im bliżej było wyborów samorządowych.

Na sesji 21 maja, równo miesiąc po wygranej i dwa tygodnie po zaprzysiężeniu, nowy wójt gminy Stężyca powiedział wprost: Kończymy finansowanie pierwszej drużyny Raduni Stężyca z budżetu gminy Stężyca bezpośrednio. Na poparcie swej decyzji pokazał, jakie pieniądze miały trafiać do zawodników II-ligowej drużyny.

Do tego dochodziły również koszty wyjazdów, wyżywienie itp. – Te kwoty są naprawdę duże.

Przyszłość pierwszej ekipy Raduni Stężyca wobec tego staje pod znakiem zapytania. – Jeżeli znajdzie się osoba prywatna, podmiot prywatny, który będzie chciał utrzymanie tej drużyny wziąć na swoje barki, to jak najbardziej.

Już takie rozmowy prowadzę, w ubiegłym tygodniu miałem jedno spotkanie, w weekend miałem drugie. Te rozmowy się toczą, to jest oczywiście cały proces.

To nie potrwa tydzień czy dwa tygodnie, tylko jest to dosyć złożony proces. Jeżeli ktoś taki się znajdzie, to tak, jeżeli nie, to po prostu II-ligowej drużyny u nas nie będzie – mówił na sesji Ireneusz Stencel.

Jak to wszystko się potoczy dalej – zobaczymy… Dołącz do nas i śledź “Dziennik Bałtycki” codziennie. Widziałeś coś interesującego?

Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *