Wicemistrzowie Polski punkty zdobywali jedynie po przechwytach i łatwych lay-upach. Tymczasem żółto-czarni potrafili trafiać z każdej strefy. Śląsk grał w Ergo Arenie chaotycznie.
Gubił piłki nad wyraz często, tracąc rytm. Nie był to oczywiście problem sopocian, którzy potrafili zbudować sobie przewagę i zacząć kontrolować pierwsze spotkanie półfinałowe. Wrocławianie w pierwszej połowie zdobyli jedynie 24 punkty.
W tym czasie mieli skuteczność z gry na poziomie 33 procent, 9 start, a na obręczach przegrywali 18:30. Po drugiej stronie był Trefl, który pod koszami w ataku wygrywał 13-1. Skuteczność z gry miał nieznacznie lepszą (37 procent), ale miażdżył przyjezdnych liczbą prób.
Zapowiadało się więc na koszykarskie lanie. Przerwa i rozmowy w szatni na niewiele się Śląskowi zdały. Gospodarze kontynuowali mecz, realizując skuteczną taktykę.
Było to o tyle proste, że wraz z upływem czasu rywale przestali wierzyć w to, że coś się jeszcze może odmienić. Drugi mecz półfinałowy w Ergo Arenie zaplanowany został we wtorek, 21 maja 2024 roku o godz. 17.30.
Rywalizacja w półfinałach Orlenu Basketu Ligi toczy się do trzech wygranych. Trzecie spotkanie w sobotę, 25 maja o godz. 15.00 w Hali Stulecia, ale we Wrocławiu.
Ewentualne czwarte także w stolicy Dolnego Śląska. Gdyby była potrzeba rozegrania piątego meczu, to kibice zawitają do Ergo Areny w środę, 29 maja o godz. 20.00.
W drugim półfinale jest 1:0 dla Kinga Szczecin, który w sobotę, 18 maja rozbił PGE Spójnię Stargard 104:86. Drugi mecz w Szczecinie w poniedziałek, 20 maja o godz. 20.00.
Jeśli widziałeś coś interesującego, zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo, podziel się!