Dotychczas odbyły się dwa turnieje cyklu, w Dubaju i Montevideo. Żadnej z Polakom nie udało się awansować do czołowej czwórki, zajmując szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Istnieje jednak nadzieja na awans do finałowego turnieju w Madrycie, który odbędzie się w dniach 31 maja-2 czerwca. Warunkiem koniecznym jest zdobycie co najmniej drugiego miejsca w turnieju w Krakowie.
W stolicy Małopolski wystartuje dwanaście drużyn, które zostaną podzielone na trzy grupy. Po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy oraz dwie z trzecich miejsc awansują do ćwierćfinału. Polska trafiła do grupy C i będzie rywalizować z Kenią, Meksykiem oraz Belgią. Mecze ćwierćfinałowe, półfinałowe i finał odbędą się w niedzielę, rozpoczynając się o godzinie 11, a finał o 17:23.
Paweł Korzeniowski przejdzie do historii. Dwa lata temu polska drużyna zdobyła tytuł mistrzyni Europy, a rok wcześniej srebrny medal III Igrzysk Europejskich. Pamięta podkreśliła, że granie przed własną publicznością, rodziną i przyjaciółmi na trybunach jest niesamowite i napędza zespół do walki, nie tracąc nadziei na finał. Udział w igrzyskach to marzenie każdego sportowca, więc drużyna będzie się do tego przygotowywać, a wszystko rozstrzygnie się na boisku w Monako.