Dekoracja po meczu z Pogonią
Wisła Kraków, która jako Biała Gwiazda wygrała pierwszą edycję rozgrywek w 1926 roku, rozpoczęła rywalizację w 70. edycji od 1/32 finału. Spotkanie z Pogonią Siedlce okazało się emocjonujące – po zaciętej rywalizacji i dogrywce Wisła wygrała 2:1.
Jednak głównie za sprawą kontrowersyjnej decyzji sędziego Damiana Kosa, który doprowadził do dogrywki, mecz ten był głośny jeszcze długo po ostatnim gwizdku. Najpiękniejszy obrazek finału Pucharu Polski to gol zdobyty przez Bartłomieja Pawłowskiego z rzutu karnego.
Arbiter przedłużył drugą połowę, co doprowadziło do wyrównania Wisły po bramce Angela Rodado. Trafienie Hiszpana było długo weryfikowane przez sędziów VAR i Kosa, jednak ostatecznie zostało uznane.
Mecz miał także “dogrywkę”, gdyż drużyna Widzewa złożyła protest do PZPN, argumentując, że decyzja sędziego wypaczyła wynik meczu. Sędzia Kos został zawieszony na pewien okres z tego powodu.
Wisła prowadziła 2:0 do przerwy, jednak GKS Katowice zdołało odwrócić losy finału w drugiej połowie. Dla sympatyków Wisły to wielki moment, na który czekali od 2003 roku.
Pusta gablota w Szczecinie.