Na pierwszy gwizdek sędziego wszyscy zdążyli. Piłkarze mieli na sobie bordowe koszulki z trofeum, gdy wyszli z tuneli na stadionie.
Portowcy i fani Białej Gwiazdy prezentowali oprawę, a cały stadion odśpiewał Mazurka Dąbrowskiego. Atmosfera podczas finału Pucharu Polski była świetna.
Kibiców było wiele zarówno za bramką, jak i na neutralnych trybunach. Wiele osób wykupiło bilety na sektory sąsiadujące z “trybuną dopingową”.
Skandowano “Wygraj, wygraj ten mecz, niech się niesie zwycięska pieśń” na początku meczu. Prezentacja drugiej oprawy ultrasi rozpoczęła się około trzydziestej minuty, z wizerunkiem gryfa na sektorówce i hasłem: “Nasz charakter siłą jest”, podczas którego odpalono kilkadziesiąt rac.
Na stadionie pojawiły się również zaprzyjaźnione grupy kibiców, takie jak fani Dynama Berlin czy Kotwicy Kołobrzeg.