Klub piłkarski Górnik Zabrze zajmuje trzecie miejsce w kolejkach Ekstraklasy. Większość decyduje o wynikach w nadchodzących czterech spotkaniach, które wskażą, czy osiągnęliśmy wielki sukces. Choć brakuje nam regularnych meczów, będę obecny na tych ostatnich spotkaniach. Liczy się dla nas liczba zdobytych punktów, a nie ilość minut, jakie zagrał Lukas Podolski, czy to, czy zdobędzie kolejnego gola.
Nasz zespół charakteryzuje się wspólną grą, a nie indywidualnymi umiejętnościami jednego zawodnika. Życzę sobie, aby nasz stadion zawsze przyciągał tłumy kibiców. Ostateczny wynik zależy nie tylko od tabelek i wyników, ale od ogólnej aktywności klubu. Brak prezesa i dyrektora sportowego oraz kwestia inwestora doprowadzają do niepewności.
Wszechstronnie zdolni zawodnicy oczekują na oferty ze względu na kończące się kontrakty. Chociaż teraz mamy powody do radości, przeszłość pokazała, że sukcesy mogą być chwilowe. Mam nadzieję, że będę w stanie pomóc klubowi w dalszym rozwoju, wykorzystując moje umiejętności i doświadczenie. Planowana jest duża zmiana, a priorytetem jest zapewnienie, aby szła ona w pozytywnym kierunku.
W przeszłości obiecująca współpraca nie przyniosła oczekiwanego kontaktu. Chociażby włodarze innych klubów przychodzili po meczach, cieszyli się z sukcesów lub przynajmniej pojawiali się zarząd. To oznacza, że troszczą się oni o klub.