WTA) 4:6, 6:0, 6:2. Dzięki zwycięstwu została pierwszą półfinalistką tegorocznej edycji. W jednym z trzech setów Polka nie straciła gema.
Taka sytuacja w środowisku tenisowym jest powszechnie nazywana ”rowerkiem”, bądź ”bajglem”. Jak się okazuje, to siódmy taki przypadek Polki w tym sezonie. Z ostatnią z nich wygrała w czwartej rundzie w stolicy Hiszpanii.
– Po ludzku się trochę spięłam. Wszystkie moje ruchy zaczęły być niepewne. Po prostu chciałam się zresetować po tym secie, bo takie rzeczy się zdarzają – o pierwszym secie powiedziała dla Canal Plus Sport 2.
Podkreśliła również, że w drugim secie miała więcej pomysłów. Dla Polki to trzecia wygrana z Brazylijką, a dwudzieste pierwsze z leworęczną zawodniczką. Nie obyło się także bez zapytania o jutrzejsze celebrowanie Święta Pracy.
– Już miałam jeden dzień wolny, także wątpię, żeby przydarzył mi się drugi wolny na tym turnieju. Dlatego przyjedziemy i potrenujemy. Trzeba pozostać w rytmie pracy, ale faktycznie jest jutro święto, wiec może będzie okazja, by zrobić coś wyjątkowego.
Według ,,OptaAce” raszynianka stała się drugą tenisistką przekraczającą granicę dziesięciu meczów turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych, w których wygrała partię nie tracąc gema. Przeciwko dzisiejszej rywalce popełniła trzy podwójne błędy serwisowe i 27 niewymuszonych błędów jak i zdobyła 21 ”winnerów”. Półfinał zaplanowano na czwartek.
Wizyta psów z Fundacji Labrador. Dołącz do nas na Facebooku! Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy.
Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?