Patroni bronią żużlowców Stali Gorzów. Po przegranej w Lublinie, teraz liczą na zwycięstwo z Częstochową.

Najważniejszą i najliczniejszą grupę stanowili jednak sponsorzy żółto-niebieskich, nie wyłączając sympatyków speedway’a z Niemiec, a nawet przedstawicieli… piłkarskiej Pogoni Szczecin. Nowością była za to w jego ustach bardzo konkretna deklaracja, dotycząca męskiego zespołu piłkarzy ręcznych Budimexu Stali, występujących obecnie w Lidze Centralnej. – Jest tutaj z nami trener szczypiornistów Oskar Serpina– powiedział. – Zapowiadam zatem publicznie w jego obecności, że wkrótce chcemy mieć tę drużynę w Orlen Superlidze.

Wkrótce podejmiemy stosowne działania, by wzmocnić organizacyjnie zarząd tej sekcji oraz kadrę szkoleniową i zawodniczą. Mówiąc o żużlowym stadionie przy ul. Śląskiej, Sadowski poinformował, że zarządca tego obiektu, czyli gorzowski OSiR, planuje w tym roku wymianę telebimów oraz wybudowanie dodatkowego modułu toalet. Sam klub zadba natomiast o zainstalowanie kanalizacji w najstarszym warsztacie.

Odnosząc się do perspektyw organizowania na „Jancarzu” kolejnych edycji turniejów Grand Prix, prezes oświadczył:

– Na razie nasza licencja jest ważna do 2025 roku włącznie. Mamy gwarancje samorządu, iż otrzymamy stosowne wsparcie finansowe. Niezależnie od tego prowadzimy szeroką akcję marketingową, by rywalizacja o tytuł indywidualnego mistrza świata została z gorzowskimi kibicami na dłużej. – Tak to już jest w żużlu: raz dobrze, a raz źle – argumentował.

Mówiąc o braku zmian taktycznych w pojedynku z Orlen Oil Motorem powiedział:
– Najważniejsze jest dla mnie budowanie zespołu. Zawodnicy mają się czuć odpowiedzialni za wynik. Nie winni, lecz właśnie odpowiedzialni. Wszyscy, bez wyjątku.

Po tym meczu każdy poczuł sportową złość. Nie miałem żadnego problemu, by zgromadzić pełną kadrę na wtorkowym, nieplanowanym wcześniej treningu. Na razie mamy taki etap rozgrywek w PGE Ekstralidze, że każdy zespół eksperymentuje. Nie jest z tym łatwo, bo na przykład we wtorek kręciliśmy kółka przy temperaturze 6-8 stopni Celsjusza, zaś w niedzielę, w porze meczu z Włókniarzem mają być 22 stopnie.

Te wahania pogodowe powodują, że gospodarzom mistrzowskiego meczu czasem jest trudniej odczytać tor niż gościom. Mam nadzieję, że jako sponsorzy będziecie cierpliwi i pozostaniecie z nami niezależnie od pojedynczych wpadek. Naszym celem wciąż pozostaje, w mojej opinii, awans do czołowej „czwórki”. Po to, by potem bić się o najwyższe cele.

Od ręki zaprosił wszystkich gości… nie, nie na prywatne przyjęcie, lecz na niedzielny mecz z Włókniarzem. A przyciśnięty przez konferansjera imprezy o swoje sportowe plany zadeklarował:

– Chcę jeździć w Stali do końca mojej kariery. Klubowe hostessy zaprezentowały nowe piwo Browaru Witnica o nazwie „Stal Gorzów”. – Miłość browaru ze Stalą trwa – oświadczył Krzysztof Czyrka.

– Chcemy być najlepsi, jeśli chodzi o żużlowe kluby w Polsce. Wiem, że żaden inny nie ma takiego firmowego produktu. Jesteśmy pierwsi. Jak zapewnili szefowie browaru, niskoalkoholowe piwo o zawartości 4,2 proc.

alkoholu będzie wkrótce dostępne w powszechnej sprzedaży detalicznej.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *