Drużyna Arki Gdynia odniosła zwycięstwo nad Wisłą Płock, co umożliwiło jej kolejny krok w kierunku awansu do PKO Ekstraklasy. Mimo problemów personalnych przed meczem, dzięki pracy fizjoterapeutów, niektórzy zawodnicy byli w stanie wystąpić od pierwszej minuty. Niestety, problemy te pogłębiły się zwłaszcza w pierwszej połowie, co spowodowało zejście z boiska Janka Gola i Huberta Adamczyka. Mimo to, zespół wykazał charakter i jedność, co zasłużyło na pochwałę.
Tomasz Grzegorczyk, asystent trenera Arki, wyraził nadzieję na szybki powrót Janka i Huberta do gry, podkreślając, że dokonane zmiany były bardzo pozytywne. Rywale oddali tylko jeden celny strzał, co świadczy o dobrze zorganizowanej grze obronnej. Michał, bramkarz Arki, nie dopuścił do większego zagrożenia dla swojej bramki. W kontekście ofensywy, zespół wykazał się poprzez zrealizowanie ważnych akcji, a grający za krótko zawodnicy otrzymali oceny „bez oceny” lub „nic specjalnego nie pokazał”.
Pomimo tego występ zespołu był obiecujący, a pierwsza połowa meczu była przeciętna w wykonaniu Huberta.