Do 6-godzinnego wyścigu na Imoli Ferrari wystawiło trzy samochody: dwa teamy fabryczne oraz prywatny zespół AF Corse, (sponsorem jednego z nich jest PKN Orlen). W pierwszej rundzie w Katarze zespół z Kubica w składzie był szybszy od dwóch ekip fabrycznych, co zapowiadało dobrą rywalizację na torze Imola. Trzy Ferrari 499P dominowały w kategorii Hypercar podczas treningów i kwalifikacji, ruszając z trzech pierwszych pól startowych.
Na początku wyścigu Ferrari prowadziły po starcie, jednak ich przewaga nad konkurencją nie była zbyt duża. Po neutralizacji tora w celu posprzątania wypadków, Kubica otrzymał karę przejazdu przez aleję serwisową, co kosztowało jego zespół ponad 40 sekund straty i zakończyło marzenia o podium. Kluczowe błędy strategiczne później jeszcze przyczyniły się do plasowania się teamu AF Corse w stawce w granicach 7-9 miejsca.
Rosjanin Robert Shwartzman wykazał się słuszną jazdą, a Chińczyk Yifei Ye miał szczęście uniknąć poważniejszych wypadków. Ferrari liczyło na podium, ale zajęły czwarte, siódme i ósme miejsce na Imoli, co było rozczarowaniem po obiecującym starcie w Katarze. Sezon WEC 2024, rozpoczęty 2 marca w Katarze, obejmie osiem rund, z najważniejszym wydarzeniem czerwcowym – 24-godzinnym wyścigiem w Le Mans i zakończeniem 2 listopada w Bahrajnie.