W fazie grupowej reprezentanci USA wygrali dwa mecze, przegrywając jedno. Tym samym z grupy D wyszli z miejsca numer dwa. Przez pierwsze dwanaście akcji, żadna ze stron nie potrafiła zbudować sobie chociażby dwupunktowej przewagi. Po ataku Bartosza Łosiaka, polski duet nie roztrwonił prowadzenia do końca.
Atakiem po skosie Łosiak zakończył partię (21:17). Jednak po niemrawym rozpoczęciu, solidną grę prezentowali Amerykanie. Od stanu 5:5 Biało-Czerwoni stopniowo budowali przewagę. Nie byłoby to możliwe bez spektakularnych bloków Michała Bryla.
W drugiej partii czterokrotnie punktował w tym elemencie. Pomimo nieustępliwości rywali Bryl i Łosiak utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie. Ostatecznie wygrali 21:18. Widziałeś coś interesującego?
Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo? rocznicy premiery filmu.