Mateusz Cierniak to urodzony w 2002 roku syn Mirosława, byłego żużlowca Unii Tarnów. Idąc w ślady ojca Mateusz uczył się żużlowego fachu w szkółce UKS Jaskółki i reprezentował barwy tarnowskiego klubu w latach 2019-2020, by w 2021 roku przenieść się do występującego w ekstralidze Motoru Lublin. W Warszawie założy plastron z nr 16, dołączając do czterokrotnego mistrza świata, kolegi klubowego Bartosza Zmarzlika oraz Dominika Kubery i Szymona Woźniaka.
21-latek jest już dwukrotnym mistrzem świata juniorów, po zwycięstwie w serii SGP2 w 2022 i 2023 roku, zajmując pierwsze miejsce w czterech z sześciu rund, w których występował w ciągu dwóch lat. Odegrał również kluczową rolę w zawodach drużynowych, gdy reprezentacja Polski do lat 21 z nim w składzie zdobyła złote medale FIM SoN2 w 2022 i 2023 roku. Urodzony w Tarnowie zawodnik zakończył starty wśród juniorów i w tym roku imponuje formą jako senior, zajmując m.in.
5. miejsce w Złotym Kasku w Opolu, czy 4. lokatę w ŁÓDŹ KREUJE IMME im. Zenona Plecha. W ostatnich dwóch sezonach Cierniak wsparł zespół z Lublina, zdobywając dwukrotnie złoty medal PGE Ekstraligi, a teraz celuje w podium mistrzostw świata seniorów.
“Mam poczucie, że sześć lat jazdy juniorskiej wykorzystałem bardzo dobrze i zebrałem mnóstwo doświadczenia. Ostatni sezon przebiegł niemal w 100% po mojej myśli i czuję się odpowiednio nastawiony przed kolejnym rokiem.” – napisał na Instagramie.
Mateusz Cierniak dodaje, że nie zamierza w najbliższym czasie zmieniać barw klubowych, bo w żużlu trzeba snuć plany długofalowo. “Nie nakładam na siebie presji, bo pierwszy rok w gronie seniorów bywa ciężki. To będzie fajna droga.
Dotychczas dzięki biegowi młodzieżowemu margines błędu był trochę większy, więc teraz może być trudniej. Ale to raczej motywacja.” Do Mateusza Cierniaka w Warszawie dołączą jeszcze dwa młode talenty – Bartłomiej Kowalski (nr 17) i Damian Ratajczak (nr 18), którzy zostali wyznaczeni jako rezerwowi toru na PGE Narodowym.
Kowalski, również urodzony w Tarnowie, wystąpił już rok temu w Warszawie, zastępując kontuzjowanego Dominika Kuberę. Udało mu się również zwyciężyć w biegu na PGE Narodowym, a łącznie zdobył w turnieju 4 punkty. Z kolei reprezentant leszczyńskiego klubu w zeszłym roku zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej SGP2 za Cierniakiem i podobnie jak on, debiutuje w FIM Speedway GP.