Polscy skoczkowie przebywają już na zasłużonych wakacjach po wyczerpującym sezonie. A ten w wykonaniu Biało-Czerwonych nie był najlepszy, co więcej, był najgorszy od kilku lat. Tylko kilka razy naszym reprezentantom udało się zająć miejsce w pierwszej dziesiątce.
Na podium zameldowali się zaledwie dwa razy. Sztuki tej dwukrotnie dokonał Aleksander Zniszczoł. Feio w Legii, Papszun prawie rok bez pracy.
miejsce, najwyższe spośród wszystkich Polaków. Zniszczoł zdobył 524 punktów. Piotr Żyła z dorobkiem 292 zajął 25. miejsce, Kamil Stoch (256 pkt.
), 26. miejsce, Dawid Kubacki (213 pkt.) 28. pozycja, Paweł Wąsek (42 pkt.) 47. miejsce, Maciej Kot (21 pkt.)
55. miejsce. Triumfował Austriak Stefan Kraft, 2149 pkt. Jeżeli popracuje nad nogami, będzie skakał jeszcze lepiej.
Ma dobry dojazd do progu i dobrą technikę. Jest w stanie plasować się regularnie w czołowej dziesiątce, a nawet szóstce zawodów Pucharu Świata – mówi nam Jan Szturc, były trener m.in Adama Małysza, Piotra Żyły, Aleksandra Zniszczoła. – Kamilowi Stochowi, Piotrowi Żyle i Dawidowi Kubackiemu przez cały sezon brakowało świeżości.
Prawdopodobnie nie było solidnej podstawy wytrzymałościowo – szybkościowo – siłowej – dodaje Szturc. O tym, że nie ma pomysłu zakończenia współpracy z austriackim szkoleniowcem poinformowaliśmy jako pierwsi pod koniec stycznia w rozmowie z Rafałem Kotem, członkiem zarządu PZN. Wszyscy byli zgodni, że Thomas Thurnbichler jest jednym z najlepszych trenerów na świecie i koniecznie musimy go u siebie zatrzymać!
– mówił nam Rafał Kot. Jego słowa potwierdziły się dwa miesiące później u progu sezonu. Adam Małysz, szef związku przekazał, że Thurnbichler będzie w dalszym ciągu prowadził reprezentację Polski.
Podobna sytuacja miała już zresztą kiedyś miejsce z Adamem Małyszem, gdy trenował z Hannu Lepisto, a młodsi skoczkowie pozostawali pod opieką Łukasza Kruczka – mówił nam Jan Szturc. Kto zostanie mistrzem Polski? Należy się zastanowić, czy w lecie nie wystawiać do zawodów tylko młodszych skoczków.
Oni muszą przecież zbierać doświadczenia, aby w przyszłości zastąpić starszych kolegów – dodał w rozmowie z nami byłby znakomity trener. – Trzeba wyciągnąć wnioski z zakończonego sezonu, aby nie powielać błędów. Należy coś zmienić w przygotowaniach, żeby w kolejnym sezonie było więcej miejsc Polaków na podium oraz w pierwszej dziesiątce zawodów Pucharu Świata.
Dobrze, że to nie był sezon olimpijski. Igrzyska we Włoszech dopiero za dwa lata i jest szansa, że nasi skoczkowie powalczą wtedy nawet o medale – dodaje były fizjoterapeuta Adama Małysza. Jeśli chodzi o mojego syna Macieja, to początek sezonu w jego wykonaniu był słaby.
Potem przyszły lepsze występy i to jest dobry prognostyk w kontekście zarówno samych przygotowań jak i całego następnego sezonu – podsumował Rafał Kot. W sezonie 2024/25 odbędzie 37 konkursów Pucharu Świata, 30 indywidualnych, trzy rywalizacje duetów, po dwa drużynowe oraz miksty. Rywalizacja rozpocznie się w norweskim Lillehammer w dniach 22-24 listopada.
W Polsce odbędą się konkursy w Wiśle, 7-8 grudnia oraz w Zakopanem, 18-19 stycznia. Sezon zakończy się w dniach 28-30 marca lotami narciarskimi w Planicy. Zagra w sierpniu na Narodowym?
Zagra w sierpniu na Narodowym? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?