Pierwszym przeciwnikiem reprezentacji Polski w meczu był zespół z Egiptu, który został pokonany wynikiem 21:6. Niestety następnie Polki przegrały z drużyną węgierską 12:16. W pierwszym meczu najlepiej punktującą zawodniczką była naturalizowana Kastanek.
Dzisiaj reprezentacja zagrała w Hongkongu z gospodyniami zajmującymi ostatnie miejsce w grupie A. Wynik tego starcia miał przesądzić o dalszych losach Polek, gdyż o awansie do półfinału decydowało tylko jedno miejsce. Jeśli nie udałoby się awansować, istniała nadal szansa na kolejną kwalifikację podczas imprezy w Debreczynie (16–19 maja). Niestety liderki grupy przegrały niespodziewanie z zespołem z Egiptu wynikiem 17:20.
Polki miały więc teraz przed sobą ważne spotkanie z Hongkongiem, które musiały wygrać za wszelką cenę. Kastanek otworzyła wynik zdobywając pierwsze punkty dla Biało-Czerwonych. Polski zespół zagrał dobrze w defensywie, nie pozwalając rywalowi na wiele.
Ostatecznie świetna gra w obronie przełożyła się na niewielką stratę punktów. Natomiast najstarsza w kadrze, Sosnowska, zdobyła siedem punktów i była odpowiedzialna za 10 zbiórek. Dzięki zwycięstwu z Hongkongiem Polska zajęła drugie miejsce w grupie, tuż za Węgierkami.
W grupie B wcześniej zapadły końcowe rozstrzygnięcia, do półfinału awansowały Holenderki i drużyna z Azerbejdżanu. W kolejnej fazie Polki zmierzą się z drużyną Holandii. Następnie poniżej tekstu umieszczono jeszcze jedno zawiadomienie.