O awansie Polaka zadecydował dopiero tie-break w trzecim secie. Obydwaj dotychczasowi przeciwnicy plasują się jednak w rankingu poza czołową trzydziestką. Norweg z pewnością będzie znacznie bardziej wypoczęty niż Polak. Do pojedynku Hurkacza i Ruuda mogło dojść już w minioną niedzielę, gdy obydwaj wystartowali w turnieju ATP 250 w Estoril jako dwaj najwyżej rozstawieni zawodnicy i wydawało się, że zmierzą się ze sobą w meczu finałowym.
Na mączce w Paryżu (IV runda French Open) lepszy okazał się Ruud, ale Polak zrewanżował się kilka tygodni później na nawierzchni twardej w Montrealu. Hurkacz wyrównał rachunki. Obydwaj tenisiści mierzyli się dotychczas ze sobą dwa razy (w 2022 roku). Czy widziałeś coś interesującego?
Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?